Dwudziesta rocznica polskiego konkursu recytatorskiego “Wierszowisko”
Wspaniały pomysł konkursu recytatorskiego, który corocznie od 20 lat przyciąga polskie dzieci wychowujące się na obczyźnie jest chyba jedna z najradośniejszych imprez kiedy nie tylko dzieci recytują wyuczone na pamięć wiersze ale często całe rodziny gdzie Mamy przygotowują wspaniałe, pomysłowe stroje a Ojcowie ustawiają na scenie rekwizyty i dekoracje i cała sala rozbawionych widzów z radością wita kolejnego uczestnika konkursu. Czasami się zdaza usłyszeć po raz piąty albo i ósmy ten sam wiersz jak na przykład Dziadek i rzepka! Nikomu nie przeszkadza, ze popularny wiersz wybrało wielu uczestników konkursu. Ciekawe są różne interpretacje tekstu, który nawet widownia zna już na pamięć!
W dodatku wszystko po polsku.
Niektórym potrzeba wiele czasu i prób, aby zaprezentować się jak najlepiej. Czasami trema odbiera głos albo zawiedzie pamięć.
Atmosfera przyjaznej rywalizacji, szczodre oklaski i medal dla każdego dziecka w nagrodę za udział sprawiają, ze co roku zwiększa się liczba chętnych do przystąpienia do konkursu.
Świetnie zorganizowana impreza! Widać z jakim oddaniem organizatorzy pomyśleli o najdrobniejszych szczegółach dbając aby każde dziecko mile spędziło dzień wśród rodaków i wśród polskich wierszy.
Uczestnicząc po raz pierwszy w jury konkursu w Holandii podziwiałam prace zaproszonych do jury gości. Skrupulatnie podliczaliśmy punkty dla każdego uczestnika i często trzeba było dłuższych rozmów aby ustalić kolejność przyznawanych miejsc w ostatecznej ocenie. Ta strona konkursu była bardzo poważnie traktowana. I słusznie, bo chyba najbardziej trudno pogodzić się dziecku z niesprawiedliwa ocena.
Wierszowisko zostało przeszczepione na teren Wielkiej Brytanii niemal 10 lat temu, gdzie jest równie popularne. W ostatnim konkursie w Wierszowisku w Londynie brało udział ponad 260 dzieci z 40 polskich szkół sobotnich.
Było sporo pracy przy ocenianiu takiej ilości występów indywidualnych i zbiorowych.
Do jury w Londynie zaproszone były między innymi ważnymi osobistościami z Holandii dyrektor polskiej szkoły w Paryżu i Prezes Polskiej Macierzy Szkolnej w Belgii.
Oczarowana występami bardzo starannie przygotowanych deklamacji pani Dyrektor Danuta Bukszynska-Lemoyne postanowiła zaprosić do Paryża na obchody dziesięciolecia paryskiej szkoły grupę która przygotowała ambitny występ” Trenów” J Kochanowskiego. Takiej frajdy jeszcze nie było!
Pojechaliśmy na to zaproszenie do Paryża z zamiarem przeszczepienia tego wspaniałego konkursu do Francji. Udało się! Tam polskie rodziny gorącymi okłaskami nagrodziły uczestników z Holandii i Wielkiej Brytanii. Teraz nosimy się z zamiarem przeniesienia Wierszowiska do następnego kraju gdzie polskie dzieci będą miały świetna zabawę i wspaniałe przeżycia uczestnicząc w Wierszowisku na terenie kraju swego zamieszkania. Może za pare lat uda się zorganizować europejskie Wierszowisko z dziećmi i młodzieżą z kilkunastu krajów europejskich a potem nawet światowy konkurs młodych polskich recytatorów . Podobno jest nas poza ojczystym krajem blisko 20 milionów. Chętnych z pewnością będzie wielu.
W tym roku składamy gratulacje i najlepsze życzenia dalszych wspaniałych konkursów inicjatorom tego pięknego konkursu Forum Polskich Szkół w Holandii.
Zasługują na wielkie brawa.
Przesyłam serdeczne gratulacje
Krystyna Olliffe
Prezes Polskiej Macierzy Szkolnej
W Wielkiej Brytanii